Odkrycie Ameryki przez Kolumba przyniosło ogromne zmiany całemu światu. Nie tylko zmiany polityczne, demograficzne, ekonomiczne i czysto naukowe, ale również dotyczące... fauny i flory. Odkrycie zupełnie nowego kontynentu wiązało się z poznaniem wielu nowych gatunków zwierząt. Większość z nich traktowanych było jako swego rodzaju osobliwości, ciekawostki przywiezione z nowego świata ku uciesze mieszkańców tego "starego". Niektóre pospolite dla rodowitych Amerykanów zwierzęta stały się wręcz maskotkami na europejskich dworach – w ten sposób "karierę" zrobiły na przykład świnki morskie.

Zmiany

Amerykańska flora wywarła jednak jeszcze większy wpływ na świat niż pochodzące z tego egzotycznego kontynentu zwierzęta. Cztery rośliny, które wtedy "odkryli" Europejczycy, na zawsze i w fundamentalny sposób zmieniły ich życie. Rośliny te to pomidory, ziemniaki, tytoń i kukurydza. Dzisiaj trudno jest sobie wyobrazić dzień przeciętnego mieszkańca Starego Kontynentu, w którym nie miałby on kontaktu z przynajmniej dwojgiem przedstawicieli tego tercetu. Lufka szklana ze sterczącym z niej papierosem, na obiad puree ziemnieczane a na deser czipsy kukurydziane w sosie pomidorowym. W tej czy innej formie rośliny "kolumbijskie" towarzyszą nam dosłownie każdego dnia.

Tytoniowa gwiazda

Co ciekawe, największą karierę spośród tych czterech roślin zrobił tytoń. Trafił on dosłownie do każdego europejskiego kraju, penetrując ich struktury społeczne od królewskich dworów aż po niziny miejskich slumsów. Zanim do palenia tytoniu posłużyła lufka szklana czy drewniana fajka, lufka szklanagłównym sposobem spożycia tej rośliny było żucie liści. Nieco później pojawił się kolejny sposób, który z kolei opierał się na wciąganiu tytoniu nosem – tak zwana "tabaka" długo jeszcze była utożsamiana z lekarstwem na wiele różnych dolegliwości. Jeszcze nawet w dzisiejszych czasach, kiedy tytoń ma u lekarzy nieco "pod górkę", to niektórzy przyznają, że tabaka może pomóc w leczeniu przewlekłych migren.

Ograniczanie palenia

Ogólnie raczej jednak powszechnie wiadomo, że palenie tytoniu trzeba u siebie kontrolować i zastosować dodatkowe zabezpieczenia zdrowotne. Jednym z nich jest właśnie lufka szklana, której używanie służy do dodatkowej filtracji dymu oraz schładzania go. Dodatkowym jej atutem jest to, że eliminuje inny stosunkowo przykry efekt uboczny palenia papierosów – a mianowicie brzydko pachnące palce. Dym papierosa trzymanego w lufce nie ma tak wielkiego kontaktu z trzymającą go dłonią, a więc i zapach tak dobrze się jej nie ima.